Niebagatelny ślub Izy i Michała w kultowej Bagatelce

fotograf ślubny Poznań

Czasami mam wrażenie, że w fotografii ślubnej pokazano już wszystko lub prawie wszystko. Mnogość technik fotograficznych, ujęcia wieloplanowe, szerokokątne, portrety, zbliżenia makro, kadry czysto reporterskie, fotografie ocierające się o sztukę, niedopowiedziane, kolaże, rozmycia, flary, bliki – miliardy różnych ujęć, gry kolorów i świateł – fotografie, z których próbujemy wyłowić te kilka, które przykuwają naszą uwagę, zatrzymują nas na dłuższą chwilę i cieszą oczy oraz karmią duszę. Zawsze lub prawie zawsze mam kilka takich obrazów z każdego ślubu, które bardzo lubię i będę bardzo długo pamiętał i nigdy z góry nie wiem, realizując reportaż czy plener, które to będą ujęcia. Dopiero gdy pracuję z plikami wyławiam ulubione obrazy, czasem od razu, a czasem przekonują mnie dopiero w czerni i bieli. Jedno jest pewne, fotografia ślubna nigdy mnie nie znudzi ponieważ praktycznie każdy ślub to odrębna na swój sposób historia, różne miejsca, różne pary młode i goście weselni, różna pogoda, światło, kolorystyka, to paleta możliwości bez granic. W Bagatelce byłem już kilkanaście razy na ślubach i zawsze wychodził mi inny mniej lub bardziej materiał. To piękne miejsce na ślub, bardzo popularne wśród Poznaniaków i w ogóle mnie to nie dziwi, bo jest oryginalne, jest tu dużo otwartej przestrzeni i ogromna sala biesiadna i taneczna. Tym razem pokazuję październikowy ślub Izy i Michała, bardzo pozytywnej, radosnej pary młodej, z którą praca od początku do końca była dla mnie bardzo przyjemna. Sesję plenerową wykonaliśmy jakiś czas po ślubie w pięknym pałacu Tarce. Zapraszam Was do obejrzenia blisko dwustu fotografii z tego pięknego wielkopolskiego ślubu.